Ten blog używa ciasteczek, bo jego właścicielka lubi słodycze 😉

piątek, 20 maja 2022

Tydzień trzeci

Od trzech tygodni jem bezglutenowo i bezlaktozowo. Czy robi mi to różnicę w przygotowaniu posiłków? Zupełnie nie, chyba, że weźmiemy pod uwagę przypał z naleśnikami. Czy robi mi to różnicę w samopoczuciu? Niewielką, ale ważną. Wstaję z większą energią. Po posiłkach nie mam kryzysu w stylu ‚same mi się oczy zamykają’. 

Największą różnicę widzę w odczuwaniu smaków i zapachów. Wszystko nabiera innej intensywności. 

Właśnie siedzę przy pierwszej, od trzech tygodni, kawie. Dobrze, że nie zrobiłam tak mocnej, jak zwykle, bo nie dałabym rady jej pewnie wypić. Mleko owsiane w kawie daje radę. Kawa jest pyszna. 

Dowiedziałam się wczoraj na szkoleniu, że żeby ogrzać organizm muszę wrócić do jedzenia mięsa. No dobrze, mus, to mus. 

I najważniejsze, nie chcę się jeszcze cieszyć, ale przestały mi histerycznie marznąć stopy. Jak ogarnę ten temat to się chyba upiję ze szczęścia😀

Już prawie weekend. 

Odpoczywajcie. 

Bądźcie dla siebie dobrzy❤️

Posyłam Wam dobrą energię. 


P.S. 

Blogger nadal ma mnie głęboko w dupie i szczerze mówiąc ja się im chyba odwdzięczam tym samym. Raz w tygodniu piszę z prośbą o pomoc, a oni mnie raz w tygodniu olewają. Zobaczymy za którym razem przeczytają wiadomość😉 Omm 


2 komentarze:

  1. no to oby tak dalej Deamu )))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, że jestem w szoku, bo robię wszystko odwrotnie, niż się nauczyłam do tej pory. Moja Mama zawsze mówiła, że człowiek się całe życie uczy i głupi umiera. Coś w tym jest😀

      Usuń