Ten blog używa ciasteczek, bo jego właścicielka lubi słodycze 😉

poniedziałek, 16 maja 2022

Dreamu i bezglutenowe naleśniki

 Myślę, że jeżeli zechcecie tu zaglądać i obserwować moje potyczki z TMC, będziecie mieli duuużo powodów do śmiechu, jako i ja je mam😂

Podchodzę do poważnego tematu zupełnie niepoważnie. 

Ale może poważnie wytłumaczę dlaczego zrezygnowałam z glutenu i laktozy. Otóż nie jestem uczulona, ale jak mówi TMC nawet jeżeli nie jestem, mogę być na któryś z nich wrażliwa. Nie mogę zrobić żadnych testów (testy wykazują jedynie uczulenie), więc jedyny logiczny krok to odstawić laktozę i gluten na czas jakiś i obserwować samopoczucie. 

No to odstawiłam i obserwuję. Nie jem pieczywa, nie piję kawy z mlekiem i takie tam. Dzisiaj wymyśliliśmy, gdyż Ted mi w tym eksperymencie dzielnie towarzyszy, że mamy ochotę na naleśniki. No co za problem, ktoś zapyta. Ano taki, że mąka bezglutenowa jest inna. Podobno, pierwszy mąż i pierwszy naleśnik są zwykle nieudane. Zawsze zadawałam temu kłam, bo Ted mi się udał nad wyraz, a i pierwszy naleśnik zwykle był już jadalny. Do czasu spotkania z mąką bezglutenową😂 Odpokutowałam wszystkie te razy, kiedy każdy pierwszy naleśnik był idealny i gdy już traciłam nadzieję, pojawił się pierwszy promyk, że jednak zjemy dzisiaj po jednym albo nawet kilka😀 Dobrze, że zrobiłam dużo ciasta, ponieważ połowę wypaprałam na próby dogadania się z ciastem i patelnią😂

Moje umiejętności kulinarne zostały wystawione na poważną próbę, ale zjedliśmy naleśniki! Jak się domyślacie były inne, ale smaczne. 

Ciekawe co nam teraz strzeli do łbów, bo ciasta bezglutenowe piekę już od jakiegoś czasu i są pyszne😀

Nadal twierdzę, że przepisiku i foteczek nie będzie😂😂😂

7 komentarzy:

  1. Ja się smiać nie będę, bo mnie to w ogóle nie bawi. Eksperymentowanie z takimi różnościami to zupełnie nie moja bajka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A moja jak najbardziej i dlatego mam z tym trochę zabawy i trochę śmiechu z samej siebie.

      Usuń
  2. Dreamu ale osochodzi z tym bezglutenem?? mleko krowie zastąpiłam owsianym. aktualnie jem warzywa i owoce. z niewielkimi ilościami jakichś roślinnych oliw, olejów, bo produkty wegańskie kupuję. zobaczymy co się będzie działo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam według TMC wyziębiony organizm stąd wiecznie mi zimno, ale mam też problemy zdrowotne. Dogrzewanie go to odrzucenie na przykład surowych owoców i warzyw oraz zimnych jogurtów i soków. Rezygnacja z laktozy i glutenu ma mój organizm dodatkowo odciążyć, ułatwić dogrzewanie. Dziewczyny piszą, że ten proces potrafi trwać nawet kilka lat. Robię to, bo to przestało być już zabawne, ile można chorować na zapalenie zatok? Ile jeszcze antybiotyków i sterydów zniosę bez uszczerbku na zdrowiu. Powiedziałam stop i idę w alternatywę.

      Usuń
  3. Mam znajomego bezglutenowca, który tak właśnie gotuje już od lat i wciąż w temacie takich posiłków eksperymentuje. Czasem mu się udaje, a czasem nie/ Kiedy mu się udaje, to mu pyszności takie na zdj z tego wychodzą, że ślinka cieknie od samego patrzenia :D Uważaj na siebie please!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ ja dopiero teraz, na poważnie zaczęłam uważać Piter😀

      Usuń