Ten blog używa ciasteczek, bo jego właścicielka lubi słodycze 😉

sobota, 24 czerwca 2023

Dlaczego morze?

Nie myślałam, że to kiedyś powiem, bo przecież mój dom jest nad morzem, ale najlepiej odpoczywam nad morzem. Nie ma szumu fal, nie ma wiatru, nie ma piasku? Nie ma odpoczynku. 

Na wyspie było łatwo. Tam się było, chodziło na spacery po plaży, na Nordic Walking wzdłuż wody, a na urlop jechało się w góry albo gdzieś, gdzie nigdy wcześniej nie bliśmy. A teraz? Trzeba było poszukać miejsca, gdzie będziemy odpoczywać w weekendy. 

W ubiegłym roku włóczyliśmy się po okolicy, a tu nie ma morza tylko jezioro i rzeka, i kanały. Ale to nie było to. Trzeba nam było morza. 

Znaleźliśmy je 80km od domu po holenderskiej stronie. Nie jest to szczyt marzeń, (jak się w domu ma jedną z najszerszych i najczystszych plaż w Polsce, nic nie jest)  ale jest, szumi i jest piasek pod nogami. Jest godzina 18, sobota. Siedzimy na plaży i jest nam dobrze. To kolejny weekend, który tu spędzamy, ponieważ pogoda jest wyjątkowo łaskawa. Od trzech tygodni mamy poczucie, że nasz odpoczynek nabrał innego wymiaru. 

Taaaak, chyba tego było nam trzeba 😎

9 komentarzy:

  1. i ja lubię te klimaty, ten piach i te bursztyny i szum fal i zachód słońca...jedynie dooopska nie zamoczę ;-) Teatru

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie zamoczę, chyba, że w Śródziemnym albo Karaibskim (w dupie mi się poprzewracało😂)

      Usuń
    2. Adzietam😂😂😂🙈

      Usuń
    3. To dobrze, bo już myślałam, że jednak tak😂🙊

      Usuń
  2. Bo coś jest w szumie morza, czego nie ma w żadnym innym szumie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest, ten szum, mimo, że to czasem wycie, nie wkurza

      Usuń
  3. Nasze rodzime morze lubię poza sezonem, gdy plaże puste i można iść brzegiem w nieskończoność. Nawet gdy łepetynę urywa :D Dzieciaki wolą oczywiście latem, gdy można tarzać się w piachu i skakać przez fale. I jak tu znaleźć kompromis, ech...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Załatwię Ci sprawę😉 Zamieszkać tam. Wtedy masz morze bez dodatkowych, wkurzających atrakcji w postaci turystów. W słońcu, deszczu, śniegu i we mgle. Wiesz co najbardziej lubię? Buczki przeciwmgilene jesienią. Mimo, że nie mieszkam w dzielnicy nadmorskiej, słychać je i u mnie, ich dźwięk niesie się po uśpionym mieście i daje poczucie bezpieczeństwa.

      Usuń
  4. Mam tak samo jak Ty, wszędzie dobrze, gdzie morze. Chociaż w tym względzie jestem mniej wymagająca i z braku laku może być też rzeka lub jezioro.

    OdpowiedzUsuń