Dlaczego ludzie, niektórzy, żeby nie było, że uogólniam, jak dają plamę reagują agresją. Nie będę opisywała historii, bo szkoda nafty, ale koniec końców, ktoś dał dupy, nie odczytał wiadomości, chociaż na nią czekał, popierniczył daty i drze twarz na nas.
Kurwa mało miałam ostatnio stresów?
Nie potrzebuję dodatkowych atrakcji. Mam ich aż nadto.
Idę parzyć mak na makowiec.
Kuchnia to teren ZEN. Dzisiaj towarzyszy mi Mama i jej stara książka kucharska❤️
Nie napinajcie się, święta i tak przyjdą, nawet, jak kompot będzie za słodki, a uszka za duże. To są pierdoły.
Dobra Wam życzę.
Nigdy nie wybaczamy drugiemu człowiekowi błędów, które sami popełniamy. Nie pamiętam już, czyje to słowa, ale okazują się nad wyraz mądre.
OdpowiedzUsuńI oby Ci wyszedł ten makowiec. A jak nie wyjdzie - to też żadna tragedia. I wątroba się ucieszy...