Ten blog używa ciasteczek, bo jego właścicielka lubi słodycze 😉

sobota, 6 lutego 2021

Nie mam pomysłu na tytuł

 ... za to na notkę bardzo tak.

O tym, że minister edukacji (małe litery zamierzone) postanowił leczyć dziewczynki z otyłości SKSem słyszeli już chyba wszyscy. O tym, że Polacy na głupotę 'elyt' reagują memami też pewnie wszyscy wiedzą.

Otóż bez głębszego researchu (takiego rozejrzenia się po świecie i internetach) pan minister stwierdził, że to dziewczynki mają problem z nadwagą. Nie będę się tu rozwodzić w temacie, bo nie zamierzam brać udziału w nagonce na tych z problemem, ani tych bez. Po tym, jak facet pierdolnął na vivat, naród odwdzięczył mu się falą memów proponując spojrzenie w lustro, różnego rodzaju diety i inne tego typu akcje NIE MYŚLĄC o tym, jak się czują ci, których (na różnych etapach życia) ten problem dotyczy.

Serio musimy ludziom zaglądać w gacie, pod kołdrę, do garów? 

Co nas to gówno obchodzi, że ktoś jest otyły? JEST I JUŻ. Może z powodów medycznych, może z psychicznych, a może ze wszystkich razem. Fala fat shamingu (wyśmiewania otyłości) przetacza się po kraju za sprawą jednej idiotycznej wypowiedzi. Czy rzeczywiście należało dołączyć do idioty, piętnując tych z problemem? 

Oni wiedzą, że go mają. Wstają codziennie rano, patrzą w lustro i najchętniej schowaliby się pod kołdrę. Nie ubierali się w ciuchy, które znowu zrobiły się za ciasne. Nie otwierali lodówki z poczuciem winy. Nie faszerowali się środkami, które dają nadzieję, a nie efekty.

Skąd to wiem? 

No wiem.

To, że mnie się udało nie znaczy, że uda się innym. Nie znaczy, że czuję się lepsza. Nie znaczy również, że ja już jestem wolna od problemu. Z otłością jest jak z piciem i paleniem. Lubi się wymknąć spod kontroli.

Panie ministrze, następnym razem, jak zechce pan pierdolnąć coś w przestrzeni publicznej, proszę skonsultować się z kimś mądrym, najlepiej psychologiem albo psychodietykiem. Powodując bowiem falę hejtu, uderzył pan, między innymi w dziewczynki, które tak bardzo chciał pan chronić.

P.S.

Przepraszam, znowu od kogoś wymagam myślenia🙈

12 komentarzy:

  1. pomysł na tytuł: ślepy kretyn.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oh, epitetów do głowy przyszło mi mnóstwo, ale nie chciałam, żeby było je widać na Waszych blogach🤣

      Usuń
  2. Z kimś mądrym? W PiSie? Jaja sobie robisz?
    A przecież z nikim innym im rozmawiać nie wolno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 🙈 nie wiem, co powiedzieć. Jest chyba świat poza pisem? Czy oni ten temat wyparli?

      Usuń
    2. Oni chyba sądzą, że wszystko co poza PiSem, trzeba zniszczyć.

      Usuń
    3. Są kurcze na dobrej drodze☹

      Usuń
  3. od pisiora wymagasz myślenia? najpierw by trzeba było znaleźć takiego, co ma coś w głowie, to się szare komórki nazywa, potem jeszcze takiego, co jak już je ma, to potrafi używać... jednym słowem: powodzenia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stanowisko ministra edukacji zobowiązuje. Jak nie umie edukować czynnie, powinien to robić postawą. Gdziekolwiek się pojawia, zostawia po sobie smród. Nie znajduję dla niego żadnego stanowiska... nie tylko w rządzie.

      Usuń
    2. Dreamu, nawet gdyby on był profesorem astronomii, to i tak byb to nic nie zmieniło. Jest w PiS - a to znaczy, że jak prezes powie "Słońce krąży wokół Ziemi", to on automatycznie odpowie: "Tak, panie prezesie, Słońce krąży wokół Ziemi!". To jest PiS - tam nie liczy się człowiek i jego zdolności, a jedynie lojalność wobec wodza.

      Usuń
    3. Jak można się błaźnić, bo tak kazał prezes? G... przyklei się do niego, a nie do prezesa.

      Usuń
    4. Trzeba. Prezes ma na niego takie haki, że on już to g... jakoś zniesie. Gdyby prezes nie miał haków, w życiu nie dałby mu żadnego stanowiska.

      Usuń
    5. 😔 bardzo przykre jest to, że rządzą nami, dobierane według takiego klucza, indywidua.

      Usuń